Katalog główny
Filia w Jarocinie
Filia w Kępnie
Filia w Krotoszynie
Filia w Ostrowie Wlkp.
Filia w Ostrzeszowie
Filia w Pleszewie
á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Olga Tokarczuk, korzystając z mitycznych wzorców, buduje swoją wielogłosową opowieść, na szczątkach zachowanych historii, przetrwałych do naszych czasów świadectw, dotyczących Sumeryjki. Bohaterka Olgi Tokarczuk porusza się w świcie przyszłości, technologicznie egzotycznym, nieco dziwacznym, będącym znakomitym przykładem galopującej i nieujarzmionej dystopijnej wyobraźni autorki, idącej na przekór naszym oczekiwaniom, malującej przyszłość jako horrendum, momentami jednak przyjazne. Pisarka udowadnia, że choćby nie wiadomo jak zmieniły się nasze okoliczności zewnętrzne, a technologia odpowiadała za widoki, wizje rzeczywistości, to takie uczucia jak strach, solidarność, pragnienie życia, chęć odparcia śmierci, wpisane są na trwałe w ludzką naturę, szukającą konsolacji w dawnych wierzeniach, porzekadłach, opowieściach, w cudzych słowach. Tokarczuk udowadnia, że nasze podstawowe obawy i tęsknoty, w gruncie rzeczy, opierają się wpływom czasu, i zwykle, pozostają takie same, przynajmniej podobne, w rozmaitych czasach, wiekach, momentach historii.
To powieść o tym, że tylu, ilu jest ludzi, tyle jest światów i punktów widzenia. O tym, że jesteśmy tu krótko, na wieczne zdziwienie, podatni na zranienia, krusi i szukający sensu, od narodzin po demencje. Uczymy się i zapominamy, a czas powitań, niechybnie staje się czasem pożegnań. Tokarczuk pisze o nas, o determinującej nasze poczynania świadomości, będącej zarówno fatalnością, jak i elementem decydującym, o byciu wyżej w hierarchii stworzenia, co nie zawsze musi być czymś pozytywnym. Szczególnie dla braci mniejszych. Pamiętajmy: „Nic nie zachowa swojego kształtu. Każdy porządek okaże się nietrwały – i boski, i ludzki”.
Reasumując, należy podkreślić, że książka napisana została w sposób nowatorski, zwłaszcza pod względem językowym, porusza ważne problemy zarówno społeczne jak i indywidualnych bohaterów oraz zmusza do refleksji nad przeszłością teraźniejszością i przyszłością.
Anna In czuje podświadomie, że jej bliźniacza siostra - pani podziemi Ereszkigal wzywa ją. Schodzi więc do grobowców świata, przykazując swej przyjaciółce Ninie Szubur, aby po trzech dniach szukała pomocy u ojców – jeśli ona nie wróci. (...) Władczyni piekła (bo to miejsce tylko tak może się kojarzyć), „każe powiesić blade ciało siostry na haku”. Nina Szubur rusza więc na ratunek swej pani. Niestety bogowie nie są zainteresowani losem swej córki. Dopiero groźba pramatki – Ninmy sprawi, że zaczną działać. Udaje się doEreszkigal, by wypuściła siostrę. Ale… nic za darmo. Potrzebny jest ktoś w zamian. Ma nim być ukochany In Anny – Ogrodnik. Demony towarzyszą Annie In, aby dopilnować zamiany. Siostrze Ogrodnika Annie Geszti nie udaje się oszukać ich. Jednak miłość siostrzana jest tak wielka, że pani podziemi zgadza się wziąć ją na połowę odsiadki. Tak w skrócie przedstawia się ta opowieść.
Czytamy i coraz bardziej pochłania nas świat tego mitu – jednego z najstarszych mitów ludzkości. W posłowiu zamieszczonym na końcu autorka opowiada nam historię, która zachowała się spisana na tabliczkach klinowych około 4 tys. lat temu. I dobrze się stało, że posłowie jest na końcu książki. Zanim do niego dojdziemy, mamy własne przemyślenia na temat przedstawianych zdarzeń. Miasto, w którym rozgrywają się wydarzenia, jest bardzo nowoczesne: szybkobieżne windy, ruchome schody, wieżowce, stalowe konstrukcje, biura, laboratoria. Jeden z bogów – ojców Anny In zarządza Encyklopedycznym Nadzorem Konfiguracji Intelektualnych. Można za życia zeskanować się i zapisać na dysku, a potem Ekwiwalent wgrywa go do raju. Czy nie obiecuje się nam takiego raju w reklamach?
Olga Tokarczuk pokazuje świat, w którym wszyscy wciąż się śpieszą, są zajęci tak bardzo, że pewne czynności robią mechanicznie: „sekretarka, już na pół automat, jej młode ciało przyrosło do krzesła…”. Demony wychodzą na ulicy, demolują sklepy, niszczą roślinność, policja przygotowuje gazy łzawiące, armatki wodne, pałki. Coś nam to przypomina! W tym niesamowitym, przerażającym czasem świecie jest jednak dobro. Ninma hoduje ludzi, którzy maja instynkt wspierania się i wypuszcza ich po trochu na wolność, przyjaciółka Anny In z uporem szuka dla niej ratunku, Anna Geszti poświęca się dla brata. In Anna otrzymuje też od ojców prezenty, wśród których są m. in. miłość, radość serca, grzeczność, inteligencja, dobre rady.
Nie wiadomo tylko co jest w koszu Ninmy - Demeter. Można zgadywać – autorka podaje kilka propozycji, ale jest to niemożliwe do rozszyfrowania. To coś, dzięki czemu człowiek przestaje się bać śmierci. A kolejne pokolenia szukają wciąż nowych teorii, „wymyślają tabletki na strach i niepokój, lecz nie na śmierć…”.
Pięknych i mądrych zdań jest w książce bardzo wiele. Można je sobie zaznaczać przy kolejnym czytaniu, bo pierwsza lektura to jednak koncentracja na zdarzeniach, obrazach, relacjach Niny Szubur, Netiego, Ninmy, Anny Geszti, Anny Enhudu, rikszarza. Zmieniają się bowiem narratorzy, by zaistnieć ze swoją opowieścią, by móc „trafić do annałów, między kartki książek”. Trzeba koniecznie przeczytać książkę Olgi Tokarczuk. A może warto by znalazła się wśród szkolnych lektur.